
19 maj Isadore Sharp zdefiniował luksus dla współczesnego podróżnika. Hotel Four Seasons -poznaj historię
W dziejach hotelarstwa istnieją postacie, które swoją determinacją i pasją nie tylko stworzyły legendarne marki, ale również znacząco wpłynęły na kulturę organizacji i obsługi gości. Zwykle zaczyna się od marzenia i tak stało się w tej opowieści. Hotel Four Seasons to historia pewnego człowieka, którego pasja, wytrwałość i wizja przekształciły jeden hotel w ekskluzywną sieć, uznawaną na całym świecie.

Początki – dostrzeżenie luki na hotelowym rynku
Isadore Sharp „Izzy”, urodził się 8 października 1931 roku w Toronto, w rodzinie żydowskich emigrantów z Polski. Nie miał bezpośredniego doświadczenia związanego z hotelarstwem ani nawet planów związanych z karierą w tej branży. Studiował architekturę, choć jego prawdziwą pasją był sport oraz przemysł budowlany. Po skończeniu studiów wraz z ojcem otworzył firmę Max Sharp & Son, która zajmowała się budową i sprzedażą budynków mieszkalnych.
Wkrótce młody Sharp poznał miłość swojego życia i postanowił się ożenić. Podczas podróży poślubnej odwiedził z żoną wiele hoteli dobrej klasy starannie zgłębiając ich wystrój i organizację. Częściowo było to związane ze zleceniem na budowę motelu, które realizował dla swojego przyjaciela.
Isadore dostrzegł pewną lukę na rynku: istniało wiele miejsc oferujących noclegi, ale brakowało w nich wysokiej jakości obsługi i atmosfery która sprawiałaby, że pobyt stałby się niezapomnianym doświadczeniem dla gości. Te obserwacja zasiała ziarno, z którego w przyszłości wyrośnie hotel Four Seasons. Historia stworzona przez zawód konkurencją.
Sharp doszedł do wniosku, że stworzenie miejsca dobrej klasy, które zapewniałoby doskonały guest experience i komfort przez cały rok, nie będzie trudne. Posiadał umiejętności zarządzania biznesem, odwagę i determinację, więc nic nie stało na przeszkodzie aby zrealizować swoją wizję.
Pierwszy hotel Four Seasons – innowacyjna personalizacja usług
Pierwszy hotel przyszłego giganta powstał w Toronto w 1961 roku. Sharp stworzył miejsce o wysokim standardzie obsługi, ale także wprowadził innowacje, które szybko stały się jego znakiem rozpoznawczym. Hotel jako jeden z pierwszych oferował takie udogodnienia jak bawełniane ręczniki i zestaw kosmetyków w łazience, całodobową obsługę, usługi prasowania i prania. Sharp koncentrował się na zapewnieniu klientom niezapomnianego doświadczenia poprzez personalizację usług, co wkrótce stało się kluczowym elementem filozofii Four Seasons.
Dzięki zdolnościom organizacyjnym i wyjątkowemu podejściu do obsługi gości hotel Four Seasons zyskał sławę wśród podróżujących i szybko zaczął przynosić imponujące zyski. Jak wiadomo – apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc nie dziwi fakt, że Isadore zaczął rozglądać się za nowymi lokalizacjami.
Kolejne hotele na mapie pięknych doświadczeń
Kolejny hotel Sharpa – Inn on the Park – wyróżniał się nie tylko wyjątkową bryłą (przypominał gwiazdę), ale również udogodnieniami, które w tamtych czasach były ewenementem. Po raz pierwszy goście mieli możliwość wyboru pokoju dla palących i niepalących.
Hotel dysponował dwoma basenami (w tym jeden do nurkowania), strefę fitness, dyskoteką z latynoskimi rytmami, kortami tenisowymi, oraz rozległym ogrodem zewnętrznym. Dodatkowo, goście mieli użyczone miejsca parkingowe oraz… lądowisko dla helikopterów. Wtedy mogło to wydawać się fanaberią, dziś jest opcją popularną nie tylko w hotelach klasy premium.
Przez kolejne dziesięciolecia marka rozszerzała swoje skrzydła na różne kontynenty, otwierając hotele w najbardziej prestiżowych lokalizacjach. Wszędzie tam, gdzie pojawiał się hotel Four Seasons, klienci mieli pewność, że doświadczą najwyższej jakości obsługi.
Dziś hotele tej marki chętnie są wybierane przez znane osobistości i celebrytów. Magazyny rozpisują się o niebotycznych sumach jakie zapłacił za nocleg Cristiano Ronaldo w Hotel Riyadh czy Kim Kardashian w King George V świętując swój wieczór panieński. Hotel Four Seasons wybierała również królowa Elżbieta II w czasie swoich wizytacji na Alasce czy w Dubaju.
Od kryzysu do nowych standardów
W 1974 r. Isadore Sharp otwierał w Calgary kolejny hotel z 400 pokojami, centrum kongresowym i muzeum. W tym samym czasie finalizował budowę podobnego obiektu w Vancouver. Niestety potężna inflacja jaka wtedy nastąpiła spowodowała, że Sharp znalazł się na skraju bankructwa. To doświadczenie zmusiło go do opracowania zupełnie nowego modelu biznesowego. Sharp ustanowił nowe standardy i pozbył się hoteli które ich nie spełniały. W ten sposób z właściciela, stał się operatorem hotelowym z niewielkim udziałem własnym w hotelach.
Jego celem było tworzenie obiektów, które łączyły bogaty wachlarz udogodnień oferowanych w dużych hotelach z intymnością i personalizacją usług charakterystyczną dla mniejszych obiektów. Bazując na własnych obserwacjach wprowadził wiele innowacji które miały poprawić jakość pobytu:
- łazienki w jego hotelach były wyposażone w zestawy kosmetyków, ręczników, suszarki do włosów, szlafroki, czy lustra do makijażu;
- do pokoi dostarczano świeże kwiaty;
- goście dostawali do pokojów bezpłatną prasę;
- nacisk kładziono również na jakość pościeli, łóżek i materacy;
- goście mieli dostęp do urządzeń fitness oraz strefy SPA;
- w menu restauracyjnym dominowały dania z niskotłuszczowej diety i slow-food, ponieważ Sharp promował zdrowy styl życia.
Dodatkowo, Isadore Sharp stworzył system gromadzenia informacji o preferencjach gości. Dzięki temu obsługa mogła przygotować odpowiednio pokoje podczas kolejnych pobytów lub zaskoczyć gości proponując w restauracji ich ulubione dania.
„Traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany” – Złota Zasada
Sharp doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że na poziom satysfakcji wpływa nie tylko wystrój wnętrz, lecz przede wszystkim obsługa, zwłaszcza ta na najniższym szczeblu. Jego Złota Zasada brzmiała: „Traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany” co zapoczątkowało rewolucję kultury organizacyjnej.
Sharp wierzył, że przyjazna i radosna atmosfera wpływa lepiej na pracowników, niż aura rygoru i strachu. Często zatrudniał ludzi bez doświadczenia, ponieważ bardziej od CV liczyła się dla niego postawa i charakter pracownika.
„Chcemy ludzi, którzy lubią innych ludzi i dlatego są bardziej zmotywowani do ich obsługi. Kompetencji możemy ich nauczyć. Postawa jest zakorzeniona.”
Isadore Sharp
Podejście z sercem – nie tylko do gości
Isadore Sharp osobiście szkolił swoich managerów, tłumaczył w jaki sposób rozwiązywać sytuacje kryzysowe, jak przekładać potknięcia w nowe możliwości. Dla poprawy komunikacji stworzył centralną infolinię, dzięki której pracownicy mogli przekazywać swoje uwagi. A były one dla Sharpa równie istotne jak uwagi od gości.
Pakiet socjalny dla pracowników obejmował nie tylko wysoką pensję z systemem premiowym, ale również darmowe posiłki pracownicze, uniformy z opcją bezpłatnego czyszczenia, a w okresie urlopowym – bezpłatne noclegi w dowolnym hotelu Four Seasons. Stworzono jasne ścieżki kariery zawodowej i możliwość awansu wewnątrz firmy.
Sharp przez lata zbudował nie tylko piękne hotele, ale również mocne personalne fundamenty swojego biznesu. Traktował swoich pracowników jako kapitał, który procentował lojalnością i długotrwałą współpracą.
Hotel Four Seasons w XXI wieku
W 2007 Isadore Sharp roku sprzedał pakiet kontrolny swojej firmy, a właścicielami Hotel Four Seasons zostali Bill Gates i książę Al-Waleed Bin Talal. Mimo, iż Sharp wycofał się z aktywnego zarządzania to jego ideologia jest pielęgnowana przez nowych właścicieli firmy. Nowe hotele Four Seasons są jeszcze bardziej imponujące, a innowacyjne rozwiązania pozostawiają konkurencję daleko w tyle.
Dziś Four Seasons liczy 124 hotele i resorty w 77 krajach, zarządza 50 prywatnymi rezydencjami, świadczy usługę Private Jet oferując swoim gościom wycieczki między kurortami i hotelami oraz prowadzi sklep online z produktami marki. Klasę marki doceniają zarówno podróżujący wystawiając hotelom najwyższe noty, jak i jury w prestiżowych konkursach. Od ponad trzydziestu lat to Four Seasons zdobywa najwięcej nagród w AAA Five Diamond.
Isadore Sharp pozostawił trwały ślad w branży hotelarskiej, inspirując innych przedsiębiorców swoim podejściem do doskonałości i innowacyjności. Jego wpływ na branżę jest niezaprzeczalny, a filozofia Four Seasons stała się wzorem dla wielu hotelarzy, którzy dążą do stworzenia wyjątkowych doświadczeń dla swoich gości.
Grupa Hotelowa PI Apartamenty & Hotele również czerpie inspirację z tej filozofii. W naszych szeregach pracuje wiele wspaniałych osób, którzy nie tylko znają branżę, ale również angażują się w nią z sercem i entuzjazmem. Dzięki tej pasji i doświadczeniu nasz personel jest w stanie dostarczyć niezapomniane przeżycia gościom, tworząc atmosferę przyjazną, profesjonalną i pełną troski o ich potrzeby. To zaangażowanie w pracę sprawiają, że nasze hotele, apartamenty w Międzyzdrojach, Krakowie i Zakopanem stają się miejscem, gdzie wysoka jakość obsługi to standard, a nie wyjątek.